Bert Hellinger urodził się w 1925 roku w Leimen koło Heidelbergu. Pochodził z katolickiej rodziny mającej krytyczny stosunek wobec polityki nacjonalistycznej. Jako młody chłopak unikał wymaganych wobec młodzieży spotkań w ramach organizacji Hitler-Jugend oraz uczestniczył w spotkaniach nielegalnej młodzieżowej organizacji katolickiej.
W związku z tym został przez gestapo zakwalifikowany jako potencjalny „wróg narodu”. Aby uniknąć aresztowania mając 17 lat wstąpił do armii niemieckiej, jako żołnierz trafił do niewoli w obozie Belgii.
Po wojnie, zaraz po wyjściu z obozu jenieckiego w wieku 20 lat wstąpił do katolickiego Zgromadzenia Misjonarzy z Mariannhill. Studiował filozofię i teologię na Uniwersytecie w Würzburgu, po czym został wysłany do diecezji Mariannhill w Południowej Afryce, gdzie skończył kolejne studia. W Południowej Afryce pracował jako duszpasterz, a następnie jako dyrektor jednej z najlepszych szkół dla rdzennych mieszkańców Zulusów. Głęboko zanurzył się w poznanie ich mentalności, nauczył się języka, poznawał rytuały, muzykę. Duchowość o charakterze szamańskim oraz porządek klanowy charakteryzujący się dużym szacunkiem międzypokoleniowym mocno wpłynęły na postrzeganie świata przez Berta Hellingera.
Kolejną istotną inspiracją na jego drodze było poznanie terapeutycznego ujęcia dynamiki grupowej, którą praktykowali w afrykańskiej misji duchowni anglikańscy. Bert Hellinger zapoznał się z wymiarem troski o duszę ludzką opartym o dialog, fenomenologię, szacunek i zrozumienie doświadczeń konkretnej osoby. Twórca ustawień opowiada o istotnym osobistym doświadczeniu, pytaniu zadanym kiedyś w grupie przez jednego z trenerów: „Co jest dla ciebie ważniejsze; twoje ideały czy ludzie? Czy poświęciłbyś ludzi dla ideałów, czy odwrotnie?” Po nieprzespanej nocy w Hellingerze dojrzewała decyzja o opuszczeniu zakonu, jak potem mówił „Dobre pytanie jest warte wiele”.
Zakon opuścił po 25 latach z poczuciem wdzięczności za ten czas i świadomością, że dalej jego rozwój ma pójść inną drogą. Wrócił do Niemiec. Podjął szkolenie psychoanalityczne w Wiedniu. Tam poznał swoją pierwszą żonę Hertę.
W Wiedniu głęboko zanurzył się w koncepcję Freuda. Przed zakończeniem długiego etapu terapii własnej, jego psychoanalityk podarował mu książkę (której sam do końca nie przeczytał) Arthura Janova „Pierwotny krzyk”, zafascynowany nią Bert Hellinger postanowił dokładnie poznać praktykę terapii Janowa. Udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie przez 9 miesięcy uczestniczył w szkoleniu jako asystent Janowa w Los Angeles i Denver. Społeczność psychoanalityczna w Wiedniu nie była entuzjastycznie nastawiona do tego, by w procesie terapeutycznym uwzględniać doświadczenia oparte o doznania w ciele i Hellinger ponownie stanął przed pytaniem o to, co było ważniejsze – lojalność wobec grupy czy miłość do dociekania prawdy, istoty doświadczenia ludzkiego?
Oddzielenie od psychoanalizy stało się nieuniknione, chociaż później jeszcze zakwalifikował się do innego instytutu. Szacunek dla sygnałów pochodzących z ciała, dla mądrości płynącej z ciała, stał się ważnym aspektem pracy Berta Hellingera.
Kilka innych szkół terapeutycznych miało także znaczący wpływ na Hellingera. Trenował terapię Gestalt, poznał dogłębnie Analizę Transakcyjną Erica Berne. Wraz z żoną Hertą zintegrowali terapię psychoanalityczną, dynamikę grupy z nowo poznanymi w Stanach kierunkami. Analiza skryptów pochodząca z koncepcji Berna doprowadziła go do rozpoznania istotnych dynamik transgeneracyjnych. W tym okresie ważnym odkryciem była także kiełkująca koncepcja systemowego ujęcia, np. książka Iwana Boszormenyi-Nagy’ego „Niewidzialne więzy” z jego uznaniem dla ukrytej lojalności oraz potrzebą równowagi pomiędzy dawaniem i braniem w rodzinach. Hellinger szkolił się w terapii rodzin u Ruth McClendon i Leslie Kadis oraz Theą Schönfelder. Tam po raz pierwszy spotkał rodzinne konstelacje. Przeszedł trening w hipnoterapii Miltona Ericksona oraz w Neurolingwistycznym Programowaniu ng (NLP), istotny wpływ miła na niego także terapia prowokatywna Franka Farelly’ego oraz terapia holdingowa opracowana przez Irenę Prekop. Elementem zaczerpniętym z NLP jest niewątpliwie nacisk na pracę z zasobami, a nie z problemem. Włączenie w terapię opowieści i historii jest hołdem złożonym Miltonowi Ericksonowi. Osoby znające różne nurty psychoterapii z łatwością rozpoznają, że geniusz Hellingera w tamtym okresie polegał między innymi na niezwykle sprawnej umiejętności integracji różnych metod. Hellinger z zapałem uczył się nowego, nie po to, by w tym utknąć, ale zintegrować, stworzyć kolejną możliwość pracy terapeutycznej, coraz bardziej rozwiniętą i dotykającą sedna spraw. Działał z szacunkiem dla poznanej wiedzy, a jednocześnie z zaufaniem dla własnej intuicji i duszy.
Od 1979 roku zaczął praktykować ustawienia rodzin, z którymi przede wszystkim łączy się jego nazwisko. Jest twórcą ustawień systemowych, które są metodą porządkowania relacji międzyludzkich oraz harmonizowania wewnętrznych aspektów osoby.
Idea ustawień w wydaniu twórcy metody ewoluuje zdecydowanie od optyki wyłącznie psychologicznej w kierunku coraz bardziej duchowym. Aktualnie mieszka w Alpach wraz z drugą żoną Sophie, razem także pracują rozwijając dziedzinę nazwaną rzez nich Hellinger sciencia ®, prowadzą warsztaty w wielu krajach Europy, Azjii, Ameryki.
Hellinger jest autorem ponad 80- ciu książek przetłumaczonych na kilkadziesiąt języków.
© by Agnieszka Gąsierkiewicz